Od lat datę pierwszego września wyznaczały dwa wydarzenia skupiające uwagę od najmłodszych do najstarszych – rozpoczęcie nowego roku szkolnego i kolejna rocznica wybuchu II wojny światowej. W roku 2023 było więcej treści i refleksji wiodących do kampanii wyborczej.
Nowy rok szkolny inaugurowany będzie 4 września, a na 1 Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizował w samo południe protestacyjną pikietę w Warszawie przy al. Szucha przed siedziba MEiN. Powód: Zawód nauczyciela i pracownika oświaty jest degradowany, polska edukacja potrzebuje dobrych zmian i dofinansowania. „Rządy, które pozwalają na pauperyzację nauczycielek i nauczycieli oraz obniżanie ich społecznego i zawodowego prestiżu, w bezpośredni sposób narażają na niebezpieczeństwo przyszłość swoich narodów” (Cytat z „25 lekcji o edukacji i demokracji”). Taka była pierwsza lekcja pierwszego września 2023 r., podczas której wypowiadali się eksperci, związkowcy, politycy, nauczyciele. Wnioski są, ale czy zapiszą się na karcie wyborczej obywateli?
Bydgoszcz. Uroczystości pod pomnikiem Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej na Starym Rynku, z udziałem posła Lewicy Jana Szopińskiego
Druga okoliczność 1-wrześniowa zdefiniowana została w pełni przez inteligentny bing. Czytamy więc: „Dziś mija 84 lata od dnia, który zmienił losy Polski i świata. 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa, największa tragedia XX wieku. Tego dnia nad ranem niemieckie bombowce zaatakowały Wieluń, niszcząc miasto i zabijając setki ludzi. To był początek niemieckiej agresji na Polskę, która miała na celu jej zniszczenie i podbój. Polska była sama w walce z potężnym wrogiem, który dysponował przewagą techniczną i liczebną. Mimo to polscy żołnierze bronili swojej ojczyzny z honorem i odwagą, walcząc na wszystkich frontach: od Westerplatte po Warszawę, od Bzury po Hel. Nie poddali się nawet wtedy, gdy do ataku na Polskę dołączyli sowieci, którzy złamali traktat o nieagresji i zajęli wschodnie tereny Rzeczypospolitej. Wojna była nierówna i krwawa, a jej skutki były tragiczne dla Polski i Polaków. Polska straciła niepodległość i znalazła się pod okupacją dwóch totalitarnych reżimów, które dokonywały na jej ziemiach niewyobrażalnych zbrodni. Polska nie zginęła jednak, lecz trwała w podziemiu i na emigracji, kontynuując walkę o wolność i sprawiedliwość. 1 września 1939 roku to data, która powinna być pamiętana i szanowana przez wszystkich Polaków, bo to data, która pokazuje, jak wielką cenę zapłaciliśmy za naszą niepodległość.”.
Wszystko to prawda, historyczna. O dacie pamiętamy, co i dziś zaznaczano uroczystościami na Westerplatte, w Wieluniu, w Bydgoszczy, Toruniu, Włocławku i składając hołd ofiarom wojny oraz walk o niepodległość pod tysiącami pomników pamięci w całym kraju.
Toruń. Przed obeliskiem "Ku Czci Poległych i Pomordowanych przez hitlerowskiego najeźdźcę w latach 1939-1945" wieńce złożyli: delegacja Rady Powiatowej Nowej Lewicy w Toruniu ze współprzewodniczącymi RP Kazimierą Janiszewską i Przemysławem Specjalskim oraz posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus ze współprzewodniczącym RW NL Jackiem Warczygłową i wiceprzewodniczącym Młodej Lewicy Mateuszem Orzechowskim
Utarte formułki, chwila powagi, kilka przemówień. Tak od ponad 80 lat. Czasem ktoś wspomniał, pamiętajcie o tamtych i dla przestrogi krzyczcie tez do tych, co dziś o wielkich sprawach decydują – wolność i niepodległość nie jest dana raz na zawsze! To, co wydarzyło się na Ukrainie, całkiem blisko, może zdarzyć się nam. Wolność jest krucha i wzmacniają jej zawołania – nie oddamy ani guzika, albo nawet centymetra naszej ziemi! Wielkie historyczne wydarzenia, wielkie wojny zaczynały się od pretekstu, zwykle słowa, a nie czołgu.
Włocławek. U stóp pomnika "Żołnierzowi polskiemu walczącemu na wszystkich frontach bitew" – hołd złożyli samorządowcy Lewicy i kombatanci. Wśród nich – liderzy NL Wojciech Grabczewski, Krzysztof Kukucki, Piotr Kowal oraz radni Włocławka.
Mówiąc dziś o bohaterach sprzed lat, w domyśle mamy przekonanie, że nasi dzisiejsi chłopcy nie muszą iść na wojnę, wystarczy, że Ojczyznę mają w sercach, a nie do obrony daniną własnej krwi. 1 września tkwi w pamięci. Nie jest nawet odzewem na hasło „Chcesz pokoju? – szykuj się do wojny!”. Przestrogą raczej przed nieodpowiedzialną prowokacyjną polityką, dzieleniem Polaków, szukaniem wszędzie wrogów, ryzykowaniem, pomniejszaniem sojuszy w Europie, przed takim szlacheckim machaniem szabelką. Żołnierze to nie ołowiane żołnierzyki, armia to nie tło scenograficzne dla politycznych potyczek. Jakkolwiek donośnie i scenicznie brzmi głos przemawiających 1 września – niech wnioski zapiszą się na karcie wyborczej, którą ponad 28 milionów polskich obywateli może powiedzieć w połowie października, jak ma być, jak każdy z nich rozumie słowo – Polska.
Fot. nadesłane
Opr. nim, 1 września 2023 r.